Pamiętać należy o odpowiedniej liczbie otworów na włączniki i wyłączniki w domowej aranżacji oświetleniem. Liczba gniazd i wypustów oświetleniowych (tzw. puszek) zależy zazwyczaj od standardu wyposażenia. Komfortowa liczba gniazd waha się w przedziale od 7 do 11 sztuk, liczba wypustów zaś - od 2 do 3. Gniazdka elektryczne.
W sklepach stacjonarnych oraz online znajdziesz szeroki wybór gniazd przeznaczonych do instalacji na zewnątrz domu. Możesz wybrać ciekawy kształt, postawić na kontrastowy kolor lub po prostu dopasować kontakt idealnie do elewacji. Dzięki takim wyborom, gniazda zewnętrzne nie będą już tylko elementem zakłócającym design, ale
Jeśli osy, szerszenie albo pszczoły zbudowały gniazdo na twojej działce albo na skwerze, musisz szukać pomocy specjalistycznej firmy lub zawiadomić właściciela terenu. Ani strażacy, ani strażnicy miejscy nie mają obowiązku usuwania gniazd owadów. Do naszej redakcji zadzwoniła rozżalona czytelniczka, która chciała, aby strażacy
Autor: Thermotek Bardzo ważnym etapem ocieplania budynku jest ocena stanu podłoża, a następnie właściwe jego przygotowanie. Sprawdzenie nośności przeprowadza się, przyklejając w kilku miejscach każdej ściany kostki styropianu o wym. 10 x 10 x 10 cm. Po wyschnięciu kleju kostki odrywa się ręcznie – rozerwanie powinno nastąpić w warstwie styropianu.
1. Rozpoznawanie gniazd os. Zanim przystąpimy do usuwania gniazda os, ważne jest, aby najpierw je zidentyfikować. Gniazda os są zwykle kuliste lub owalne, zbudowane z masy papierowej, którą tworzą osy z rozerwanych kawałków drewna. Mogą mieć różne rozmiary, od wielkości piłki do tenisa po piłkę do koszykówki.
lirik semoga bahagia menempuh hidup yang baru. Kamery monitoringu, lampy oświetlenia zewnętrznego, czujniki ruchu czy nawet zwykłe gniazdka wtyczkowe ogólnego przeznaczenia wymagają trwałego i pewnego zamocowania, inaczej grozi szybkie uszkodzenie remontowanej ściany. W tym opracowaniu omówimy pokrótce dwie sytuacje, kiedy mocowanie stosujemy do ściany już wykonanej, oraz kiedy mocowanie jest wykonywane w tym samym czasie co docieplanie. Sposoby mocowania do ściany istniejącej Gruba płyta styropianu nie jest dobrym podłożem do zastosowania powszechnie znanych sposobów mocowania, dlatego w takich wypadkach stosuje się systemy mocowania specjalne. Który z nich wybrać, zależy od wagi mocowanego urządzenia oraz od charakteru jego obciążeń, czy będą jedynie statyczne, czy należy uwzględniać również dynamiczne. Wkręt - kołek poliamidowy (nylonowy) FISCHER FID 50 przeznaczony do zamocowań w elewacjach styropianowych i w płytach poliuretanowych. Liczba przy symbolu oznacza grubość płyty do jakiej jest przeznaczony. Ścięty, ostro zakończony spiralny gwint umożliwia pewne i bezpieczne zamocowanie przy użyciu wkrętarki akumulatorowej. Do kołka można stosować wkręty do płyt wiórowych o średnicy 4,5-5 mm. Umożliwia mocowanie m. in. oświetlenia zewnętrznego, tabliczek z numerem lub nazwą ulicy, urządzeń elektrycznych, skrzynek na listy, detektorów ruchu. itp. Kołek - wkręt FID 50 do mocowania na elewacji. (fot. Fischer) Przeczytaj Może cię zainteresować Dowiedz się więcej Podobne zastosowanie mają rodzimej produkcji wkręty do styropianu A-ISOL. Wykonane z poliamidu, są odporne na uszkodzenia i zmiany temperatury. Służą do mocowania elementów lekkich, o masie do 4,5 kg. Nie nadają się one do mocowania elementów na które będą działały siły dynamiczne (na przykład poruszane wiatrem). Sposób ich stosowania pokazuje rysunek poniżej. Plastykowy wkręt jest bazą dla wkrętu właściwego, mocującego potrzebne urządzenie. Jego długość dobieramy do grubości płyty styropianowej tak, by nie sięgał muru. Kołek - wkręt A-ISOL do mocowania na elewacji. (fot. Tox® Polska) Stosowane są również kołki ISOL 55 i ISOL 85 w połączeniu ze śrubami dwugwintowymi ST-RG M8 / M10. Nadają się one do mocowania rur spustowych lub rynien. Innym sposobem mocowania, stosowanym dla większych obciążeń, również dynamicznych jest system kołków Ebolt. Na rysunku widzimy schematyczne zamocowanie kamery monitoringu oraz lampy oświetleniowej z wykorzystaniem tego mocowania. Mocowanie kamery systemem kołków Ebolt. (rys. Ebolt) Schemat zamocowanie lampy oświetleniowej. (rys. Ebolt) Kołek rozporowy na pozór wygląda jak tradycyjny, różni się jednak tym od zwykłego, że wkręt posiada wewnątrz gwintowany otwór na śrubkę, najczęściej M4 lub M5. To zasadnicza różnica. Kołki Ebolt są długie, można je dobierać do każdej grubości docieplenia i osadzić w murze, uzyskując na powierzchni elewacji gotowe, gwintowane otwory do bardzo pewnego, stabilnego mocowania urządzeń. Poradnik Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek! Ważne tylko, aby przed montażem kołka rozporowego do styropianu i muru sprawdzić, czy w zaplanowanym miejscu jego osadzenia nie ma przewodów elektrycznych lub gazowych. Zadbajmy też o czystość gwintowanego otworu, aby uniknąć wadliwego montażu. Przygotowanie mocowania urządzeń przy wykonywaniu docieplenia Mocowanie wszelkich urządzeń do elewacji można przygotować w trakcie wykonywania docieplenia ścian. Łatwiej jest wtedy precyzyjnie przygotować miejsce montażu, łatwiej też zadbać o ciągłość izolacji cieplnej ściany w tym miejscu. Popularnym sposobem ułatwiającym te prace są produkty firmy Kopos Kolin, służące do ułatwienia późniejszego montażu różnorodnego osprzętu elektrycznego, w tym gniazd oraz wyłączników. Dzięki swojej konstrukcji eliminują powstawanie mostków cieplnych. Podstawy KEZ, MDZ oraz KEZ-3. (fot. Kopos Elektro PL Sp. z o. o) Podstawa KEZ służy do montażu osprzętu elektrycznego (gniazda, wyłączniki) na docieplanych elewacjach budynków. Przeznaczona jest dla pojedynczych aparatów przy grubości docieplenia 50-200 mm. Podstawa KEZ-3 umożliwia montaż osprzętu w ramkach zespolonych przy grubości docieplenia 100-250 mm. W obydwu przypadkach należy stosować osprzęt z odpowiednim stopniem szczelności IP. Podstawa MDZ służy do instalowania urządzeń elektrycznych (zewnętrzne oprawy oświetleniowe, czujniki ruchu, gniazda 400 V itp.). Płyta nie jest jednak przeznaczona do montażu anten satelitarnych oraz innych, ciężkich elementów wielkopowierzchniowych. Umożliwia montaż urządzeń przy grubości warstwy ocieplającej 50-200 mm. Powierzchnia dla montażu urządzenia wynosi 120 x 120 mm. Poszczególne płyty MDZ mogą być łączone w dowolne pole montażowe. Kompletną, handlową zawartość opakowania przedstawia film poniżej. Proszę zwrócić uwagę na izolację termiczną wnętrza podstawy. Sposób przygotowania podstawy do montażu: Przyciąć element nośny łącznie z umieszczoną w nim izolacją na wymaganą długość, odpowiednio do grubości warstwy instalacyjnej. MDZ - płyta montażowa do dociepleń. Element nośny przymocować do ściany przy pomocy wkrętów oraz kołków rozporowych odpowiednio do typu muru. Przy montażu gniazda 400 V zaleca się przymocowanie elementu nośnego przy pomocy kotew chemicznych. Przez element nośny przeciągnąć kabel oraz włożyć w skróconą izolację. Przy pomocy 4 śrub (w opakowaniu) przymocować do nośnika płytę, na której należy wykonać montaż finalny. Inne podstawy montujemy podobnie, zwracając szczególną uwagę na prawidłowe docięcie otaczającej płyty styropianu. KEZ-3 natomiast umożliwia montaż przyrządów w ramkach zespolonych przy grubości ocieplenia 100-250 skorzystać również z systemu uniwersalnych puszek elektroinstalacyjnych KUZ. Dzięki swej konstrukcji mają wszechstronne zastosowanie z możliwością regulacji głębokości instalacyjnej samych puszek, zależnie od potrzeb konkretnego rozwiązania. Ich zamknięcie ma dwa warianty, jedno podstawowe i jedno z możliwością otwierania bez konieczności użycia narzędzi. Wieczko otwierane posiada specjalną sprężynę z zamkiem "clik clak". Zestawy z otwieranym wieczkiem zawierają dodatkowo płytę montażową zwiększającą wartość użytkową tego systemu. Płyta umożliwia montaż klasycznego oprzyrządowania, które w przypadku montażu w ocieplonym budynku, jest bezpiecznie ukryte pod otwieranym wiekiem. Samodzielne wieko zapewnia osłonę IP 30, ale po odpowiednim doszczelnieniu system osiąga osłonę IP 44. KUZ znajdzie swoje zastosowanie jako klasyczna elektroinstalacyjna puszka rozdzielcza wraz z listwami zaciskowymi S-KSK 2, ponadto jako puszka przyrządowa, KUZ jest odpowiedni do zacisku pomiarowego piorunochronu lub innego zastosowania wg zaleceń klienta. Przykład zastosowania puszki KUZ. (fot. Kopos Elektro PL Sp. z o. o.) Stanisław Liberski
Umieszczanie gniazd i łączników ze względu na rodzaj pomieszczenia Łączniki światła zwykle umieszcza się wewnątrz pomieszczeń, po tej samej stronie co klamka. W przypadku mniejszych, ciasnych przestrzeni, jak spiżarnia, garderoba czy kotłownia, łączniki zaleca się montować przed wejściem. To samo dotyczy łazienek i pralni - chodzi o to, aby włączniki nie miały kontaktu z wilgocią. Standardowa wysokość montażu łączników wynosi 140 cm od poziomu podłogi. W pokojach dziecięcych może to być 100-120 cm. Obecnie coraz więcej osób decyduje się umieszczać łączniki niżej, na wysokości 90-100 cm. Jest to o tyle wygodne, że bez problemu mogą korzystać z nich dzieci, osoby niepełnosprawne i dorośli, którzy aby włączyć światło, nie muszą podnosić ręki. Gniazda wtykowe montuje się zwykle na wysokości 20-30 cm od poziomu podłogi, powyżej cokołów. W kuchni i łazience natomiast powinny one znaleźć się nad szafkami, a więc na wysokości 110-120 cm, w możliwie największej odległości (co najmniej 60 cm) od strefy mokrej, czyli wanny, brodzika, umywalki, zlewozmywaka. W dużych salonach i na zewnętrznych tarasach gniazda wtykowe coraz częściej umieszcza się w podłodze tak, aby można było podłączyć do nich lampę, czy sprzęt muzyczny. Są one zazwyczaj osłonięte maskownicą i odpowiednio uszczelnione. Zasady umieszczania gniazd elektrycznych: jedno gniazdko, co 2-2,5 m na ścianie; co najmniej jedno gniazdko w przedpokoju; minimum trzy gniazdka w łazience, w tym jedno jako odrębny obwód do przyłączenia pralki; w kuchni powinno być co najmniej 5 gniazd; nad blatami przynajmniej, co dwa metry, odrębne obwody dla urządzeń montowanych na stałe - lodówki, zmywarki. Odrębny obwód dla czajnika elektrycznego. Wysoko umieszczone gniazdo dla okapu kuchennego; w pokojach montowane są najczęściej na wysokości 30 cm, w kuchni na wysokości 85-115 cm; w łazienkach na wysokości 140 cm; w wilgotnych pomieszczeniach gniazda powinny być bryzgoszczelne - oznaczenie IP44; odległość między gniazdem a brzegiem wanny lub drzwiami kabiny natryskowej nie może być mniejsza niż 60 cm; włączniki oświetlenia umieszcza się zwykle na wysokości 90-140 cm od podłogi. Dobór gniazdek i łączników Agnieszka i Maciej stoją przed wyzwaniem wykończenia domu w stanie deweloperskim. Zaprosili na budowę Ewę Kramm, architekt wnętrz, by doradziła im, jak dobrać łączniki i gniazda. Redakcja BDfot. Schneider Electric
Bywa, że na balkonie mieszkania nawet w centrum miasta dzikie pszczoły założą gniazdo (np. w donicy). Ponieważ dzikie pszczoły są pod ochroną, to najlepiej dzwonić wtedy na straż pożarną pod numer 998. VeterinTF ( są to dzikie pszczoły, nie trzeba panikować. Są całkiem niegroźne dla człowieka, za to bardzo pożyteczne, ponieważ zapylają wiele gatunków roślin. Jeśli mamy do czynienia z pszczołami miodnymi, to już rozpoznać dzikie pszczoły? Owady te są zdecydowanie mniejsze od swoich miodnych kuzynek. Nie robią też miodu. Zbierany pyłek jest pokarmem dla nich samych, a zwłaszcza dla rozwijającego się z jajeczek potomstwa. W Polsce jest ok. 450 gatunków dzikich pszczół. Niestety ich liczebność stale maleje, bo rozwój cywilizacji im nie służy. Są na tyle pożyteczne, że właściciele sadów przygotowują czasem dla nich specjalne miejsca do zamieszkania, czyli domki z pociętych rurek trzciny. Uwielbiają murarki ogrodowe, jeden z gatunków dzikich odruch: To gniazdo pszczół trzeba zlikwidować!Osoba, która nie zajmuje się pszczelarstwem, ma jednak małą szansę, żeby odróżnić pszczołę miodną od dzikiej, a tę z kolei od osy. Zwłaszcza gdy owady są w ciągłym ruchu. Gdy więc pszczołopodobne owady zagnieżdżą się na balkonie lub w domu, np. pod dachem lub w szczelinach ścian, albo w bliskiej okolicy domu, pierwszym odruchem jest chęć zlikwidowania gniazda Jak zrobić domek dla pożytecznych owadów Często rzeczywiście trzeba tak zrobić. Jad pszczoły miodnej może nawet zabić uczulonego na niego człowieka. Użądlenie do przyjemności nie należy, nawet jeśli nie jesteśmy uczuleni. Pszczół i os boją się i dorośli, i dzieci oraz domowi pożarna nie likwiduje chemicznie owadówZwykle w takich sytuacjach dzwonimy do straży pożarnej. Strażacy przyjeżdżają, jeśli zagrożone jest życie ludzkie. Gdy w pobliżu gniazda pszczół są małe dzieci, uczulone osoby, żłobek, przedszkole, szkoła itp., próbują usunąć gniazdo owadów.– Jako straż pożarna nie mamy jednak żadnych środków chemicznych do likwidacji owadów – mówi rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Zielonej Górze Ryszard Gura. – Staramy więc dostać się do gniazda. Czasami, żeby to zrobić, trzeba nawet rozebrać kawałek poszycia dachowego. Generalnie jednak naszym zadaniem nie jest przepędzanie pszczół, bo przede wszystkim jesteśmy służbą ratowniczą. Jeżeli bezpośredniego zagrożenia nie ma, radzimy ogrodzić miejsce, gdzie jest gniazdo, uprzedzić wszystkich o jego istnieniu i zlikwidować je we własnym Polsce nie wolno truć pszczółW celu zlikwidowania gniazda pszczół strażacy polecają czasem kontakt ze specjalistycznymi firmami, które świadczą usługi w tym zakresie. Niekiedy służą ich telefonami. Pracownik takiej firmy za pomocą np. wężyka włożonego w otwór, z którego wylatują owady, może je wykurzyć. Czy można wytruć pszczoły?– Trucie pszczół jest w Polsce zabronione – mówi Mirosław Gienko, komendant Ochotniczej Straży Pożarnej w Kijach w woj. lubuskim. – Os ten zakaz nie się:Jak pozbyć się much z mieszkaniaNa wsiach ratunku przed pszczołami, osami i trzmielami, które nagle postanowiły zamieszkać w ludzkim obejściu, mieszkańcy szukają właśnie u ochotniczych same pójdą za matkąNiekiedy może pomóc okoliczny pszczelarz. Tu jednak bardziej chodzi o pszczoły miodne, które wyroiły się i uciekły z ula. Szukają miejsca na nowe gniazdo, czasem próbują je założyć tam, gdzie to całkowicie nie odpowiada pszczeli rój jest spokojny, pszczelarz może skłonić pszczelą matkę (jest o wiele większa niż robotnice), żeby weszła do rojnicy, czyli specjalnego pojemnika. Reszta pszczół sama tam za nią wleci. Czasem, żeby pszczoły się uspokoiły, pszczelarz musi użyć zadymiarki i strącić cały rój, który osiadł np. na gałęzi do pojemnika. Potem może go zawieźć choćby do swojej pasieki. Polecamy: Słów kilka o sekretnym życiu pszczółPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Jeśli osy, szerszenie albo pszczoły zbudowały gniazdo na twojej działce albo na skwerze, musisz szukać pomocy specjalistycznej firmy lub zawiadomić właściciela terenu. Ani strażacy, ani strażnicy miejscy nie mają obowiązku usuwania gniazd owadów. Do naszej redakcji zadzwoniła rozżalona czytelniczka, która chciała, aby strażacy usunęli gniazdo pszczół, znajdujące się na drzewie na skwerze między blokami przy ulicy Osiedlowej. - Gniazdo jest dość spore, a nieopodal znajduje się plac zabaw, gdzie bawią się dzieci. Uważam, że te owady mogą stanowić dla nich zagrożenie; zresztą dla wszystkich znajdujących się w pobliżu. Niestety, dyżurny straży pożarnej powiedział, że nie mogą się tym zająć – opowiadała kobieta. Sprawdziliśmy - wysoko na drzewie, wśród gałęzi, pszczoły założyły sobie pokaźne „domostwo”. Zadzwoniliśmy do straży pożarnej. – Usuwamy owady, gdy zagrażają życiu i zdrowiu osób, ale tylko w budynkach użyteczności publicznej, tj. w szkołach, przedszkolach, urzędach, instytucjach – mówi Konrad Neska, rzecznik radomskich strażaków. - Nie zajmujemy się natomiast takimi przypadkami na terenie prywatnym. Trzeba wtedy skorzystać z usług wyspecjalizowanej firmy. My możemy co najwyżej ogrodzić teren, żeby nikt się do takiego gniazda nie zbliżał i wezwać właściciela czy administratora terenu do usunięcia zagrożenia. PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+PHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+ PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+PHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+ Straż Miejska spróbuje pomóc Usunięcie potencjalnie niebezpiecznego gniazda pszczół nie należy również do obowiązków ekopatrolu. - Zabezpieczenie terenu, gdzie znajduje się gniazdo owadów- niezależnie od tego, czy są to pszczoły, osy czy szerszenie - należy do zarządcy. Można skorzystać z usług profesjonalnej firmy zajmującej się usuwaniem takich gniazd – usłyszeliśmy od dyżurnego Straży Miejskiej. - My staramy się pomóc, jeżeli to są pszczoły. Kontaktujemy się po prostu z zaprzyjaźnionym pszczelarzem, który zabiera sobie owady spod wskazanego adresu. W tym konkretnym przypadku Straż Miejska uznała, że rój może stanowić zagrożenie dla okolicznych mieszkańców. Gniazdo - znajdujące się na wysokości około 5 metrów - przy pomocy strażaków zostanie wkrótce usunięte, a owady zabrane przez pszczelarza. W Radomiu funkcjonuje kilka przedsiębiorstw, które zajmują się usuwaniem owadów. Część przyjmuje zgłoszenia tylko od instytucji, więc najlepiej, posiłkując się wyszukiwarką internetową, szukać metodą prób i błędów. Koszt zdjęcia gniazda szerszeni to dla prywatnej osoby ok. 150 zł. PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0KPHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+ PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0KPHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+ Aleksandra Jabłonka/ fot. Szymon Wykrota Chcemy, żeby portal był miejscem wymiany opinii dla wszystkich mieszkańców Radomia i ziemi radomskiej. Ze względu na sytuację na Ukrainie i emocje, jakie pojawiają się przy tej okazji, zdecydowaliśmy w najbliższym czasie wyciszyć komentarze na naszej stronie. Zachęcamy do dyskusji w mediach społecznościowych. Apelujemy o wzajemny szacunek i zrozumienie. Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt". Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
- Czy do usunięcia gniazda os lub szerszeni z podziurawionej altanki ogrodowej potrzebna jest czteroosobowa grupa strażaków? Kto pokrywa koszty dojazdu dużej ciężarówki? Czy nie ekonomiczniej jest wysłać specjalistyczną firmę zajmującą się tego typu sprawami - pyta nasz czytelnik Adam Działkowicz. Odpowiedzi szukała Malwina Gadawa:Krzysztof Gielsa, rzecznik prasowy dolnośląskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu tłumaczy, że rodzaj i zakres prowadzonych działań przez strażaków określony jest w „Zasadach postępowania podczas interwencji prowadzonych w związku ze zgłoszeniem wystąpienia zagrożeń od rojów lub gniazd owadów błonkoskrzydłych”, obowiązujących od 10 lipca 2009 roku. - Zagrożenia związane z obecnością rojów lub gniazd zaliczane są do kategorii „miejscowych zagrożeń” wynikających z naturalnych praw przyrody. W przypadku ich zaistnienia konieczna jest reakcja Państwowej Straży Pożarnej w celu ochrony ludności przed ich skutkami - mówi Krzysztof że sposób postępowania strażaków w takich przypadkach jest uzależniony od wielu czynników i okoliczności. - Może polegać na usunięciu gniazda lub ewakuacji ludzi z zagrożonego obszaru. W wypadku zgłoszenia zagrożenia, zachodzi konieczność podjęcia działania przez Państwową Straż Pożarną - mówi straży tłumaczy, że zgodnie z zasadami usuwanie rojów lub gniazd owadów odbywa się zawsze przy udziale minimum dwóch ratowników wyposażonych w ubrania ochronne przeznaczone do tego typu działań. - Do każdego zdarzenia wyjeżdża jednak pełna obsada osobowa, ze względu na konieczność zachowania gotowości operacyjnej – wyjazd do kolejnego zgłoszenia. - Koszty związane z prowadzeniem działań przez jednostki ratowniczo-gaśnicze pokrywane są z budżetu państwa - mówi Krzysztof Giesla. Dodaje że trudne jest ustalenie kosztu jednej interwencji, ze względu na zróżnicowany zakres działań, ale na pewno jest to kilkaset złotych.
gniazdo os w elewacji budynku